Lipinski

Dariusz Lipiński: Nadużycie władzy Merkel i Hollande’a

11 Luty 2015

Kogo w negocjacjach dotyczących Ukrainy reprezentują Angela Merkel i François Hollande? Zarówno opinia publiczna jak i politycy zdają się przyjmować jako oczywistość, że Unię Europejską. Zabiegi tej dwójki, ich deklaracje, ich – jeśli dojdzie do podpisania czegoś z Putinem (a pewnie dojdzie, tylko nie będzie przez Rosję respektowane) – podpisy, traktowane będą jako zobowiązania zaciągnięte w imieniu Unii. Tymczasem jest to olbrzymie nadużycie. Merkel jest kanclerzem Niemiec, Hollande – prezydentem Francji, ale w strukturze instytucjonalnej Unii są co najwyżej dwójką (z 28) członków Rady Europejskiej i nikim więcej. Rokowania z Putinem mogą prowadzić w sprawach dwustronnych swoich krajów z Rosją; gdy występują w imieniu Unii są uzurpatorami, samozwańcami.

To w dużym stopniu tłumaczy nieskuteczność ich zabiegów. Interesy Unii są czasem zbieżne z interesami państw członkowskich, a czasem nie. Na przykład unijne sankcje wobec Rosji, mimo że żałośnie ostrożne, stanowią przeszkodę dla francuskiego handlu bronią z Rosją (mistrale). Merkel i Hollande wzięli się za kierowanie Unią nie mając do tego żadnych traktatowych uprawnień, w dodatku w sytuacji konfliktu interesów. Reprezentują bowiem interesy swoich krajów, a nie Unii. To, że takie nadużycie władzy nie przeszkadza tej dwójce można zrozumieć. Trudniej pojąć dlaczego sytuację tę tolerują politycy innych państw członkowskich oraz instytucje Unii.

W całym zamieszaniu nikt nie zwraca już uwagi na to, jaką fikcją jest „konstytucja” Unii czyli traktaty, na czele z całkowicie niewiarygodną i – jak się okazuje – niepotrzebną funkcją Wysokiego Przedstawiciela Unii do Spraw Zagranicznych i Polityki Bezpieczeństwa. Fakt, że funkcję High Representative pełni osoba, która kompletnie nie ma pojęcia o tym co się dzieje, wcale nie jest argumentem na rzecz o wiele jednak lepiej zorientowanej Merkel. Przeciwnie. Łamiąc własne podstawy traktatowe Unia – która reguluje przepisami wszystko, łącznie z tym co i w jakim dymie można wędzić – podcina pień, na którym się opiera.

Unię (wtedy jeszcze Europejską Wspólnotę Węgla i Stali) założyli ideowi Francuzi i Niemcy: Robert Schuman, Jean Monnet i Konrad Adenauer przy dużym współudziale ideowego Włocha Alcide De Gasperiego. Dziś likwidują ją cyniczni i ograniczeni Francuzi i Niemcy: Hollande, Sarkozy, Merkel przy biernym współudziale ograniczonej i dość fikcyjnej Włoszki Federiki Mogherini. Ci pierwsi przewracają się w grobie. Ci drudzy kopią  groby innym.
źródło: dariuszlipinski.wordpress.com