Gowin: Duda jest od wielu tygodni przedmiotem zmasowanego ataku ze strony obozu prezydenckiego

08 Maj 2015

Według ostatniego sondażu Millward Brown poparcie dla Andrzeja Dudy, kandydata PiS na prezydenta, utrzymuje się na poziomie 27 proc. i traci on do Bronisława Komorowskiego 12 proc. Na coraz większe poparcie może za to liczyć Paweł Kukiz. Dlaczego na finiszu kampanii elektorat Dudy nie rośnie i czy zwiastuje to porażkę?

– Andrzej Duda jest od wielu tygodni przedmiotem zmasowanego ataku ze strony obozu prezydenckiego – tłumaczy Jarosław Gowin, lider Zjednoczonej Prawicy i założyciel Polski Razem. Jak zaznaczył, Duda słusznie traktowany jest jako poważne zagrożenie dla Komorowskiego.

Zdaniem gościa „Sygnałów dnia”, wzrost notowań Andrzeja Dudy został zahamowany przez pojawienie się trzeciego kandydata o profilu prawicowym – Pawła Kukiza. Gowin liczy jednak, że w II turze wyborcy „antysystemowi” przerzucą poparcie na Dudę i zsumowanie elektoratów przyniesie zwycięstwo kandydatowi PiS. Według Gowina realna przewaga Bronisława Komorowskiego nad Andrzejem Dudą w I turze wyniesie ok. 8-9 proc. i dlatego II turze karty będzie rozdawać Paweł Kukiz (13 proc. poparcia w sondażu).

Gowin uważa też, że jesienią dojdzie do zmiany koalicji rządzącej. Sojusz PO-PSL zastąpi koalicja Zjednoczonej Prawicy oraz posłów wybranych z przyszłej listy Pawła Kukiza. Jej powstanie, jak zaznaczył Gowin, Kukiz wyraźnie zapowiada i nie ukrywa, że traktuje wybory prezydenckie jako przetarcie przed wyborami parlamentarnymi. Gość Jedynki podkreślił, że poglądy Kukiza w wielu punktach są zbieżne z programem Polski Razem i ze znalezieniem porozumienia nie powinno być problemu.

źródło: polskieradio.pl