Gowin: Komorowski to prezydent establishmentu

08 Marzec 2015

Prezydent nie czytał z kartki, tylko miał tam dyspozycje…

— mówił prof. Tomasz Nałęcz na antenie tvn24, komentując sobotnie wystąpienie Bronisława Komorowskiego na konwencji wyborczej.

Gdy prowadzący rozmowę zwrócił mu uwagę na niezbyt fortunne słowo i zapytał „od kogo ma w takim razie dyspozycje”, prezydencki doradca się zreflektował:

Ja jestem od 43 lat wykładowcą i jeśli chcę mieć dobry wykład, to piszę sobie w punktach dyspozycje

— mówił.

Zupełnie inaczej sprawę widział Jarosław Gowin. Były minister sprawiedliwości przekonywał, że Komorowski po pięciu latach prezydentury powinien mieć głowę naładowaną pomysłami.

Komorowski jest kandydatem establishmentu, tych którzy są zadowoleni z siebie. Duda natomiast, chociaż sam jest człowiekiem sukcesu, bo jest wykładowcą, pełnił ważne funkcje, jest europosłem, to równocześnie jest kandydatem tych, którzy nie są z Polski zadowoleni, bo uważają, że jest krajem zmarnowanych możliwości

— ocenił Gowin

I dodawał:

Nie ukrywam, że Andrzej Duda mnie zaskoczył w tej kampanii. Ja go znałem i jako wykładowcę uniwersyteckiego i jako urzędnika państwowego, natomiast nie widziałem w nim takiego poweru politycznego. Nie widziałem w nim materiału na prawdziwego przywódcę

— mówił Gowin.

maf, tvn24