Gowin: program PiS oceniam krytycznie, ale trzeba szukać kompromisu

12 Sierpień 2014

Jarosław Gowin, szef Polski Razem, niegdyś ostro krytykował program gospodarczy PiS. W Trójce przyznał, że gdyby jego partia rządziła sama, mogłaby wprowadzać swoje pomysły, ale na razie nie ma takiej możliwości i dlatego należy szukać koalicjantów.

– Jesteśmy niemal w przededniu powołania zespołu programowego – powiedział o pracach nad zjednoczeniem partii prawicowych Jarosław Gowin. W zespole znajdą się eksperci PiS, Polski Razem i Solidarnej Polski. Będą oni mieli twardy orzech do zgryzienia, ponieważ pomiędzy programami gospodarczymi tych partii istnieje wiele bardzo znaczących różnic.

Jarosław Gowin kiedyś o programie PiS mówił, że jest to „socjalizm w czystej postaci”. – Nadal oceniam ten program krytycznie natomiast koalicja i współpraca polega na tym, że szukamy kompromisu – wyjaśnił.

Dodał, że politycy PiS jako bezwzględne zobowiązanie wobec wyborców traktują np. ponowne obniżenie wieku emerytalnego. – Ja uważam, że jest to rozwiązanie złe, przede wszystkim z punktu widzenia przyszłych emerytów. Ale rozumiem, że w tej sprawie Polska Razem będzie musiała ustąpić – powiedział. Dodał, że PiS nie ustąpi wprawdzie ws. wieku emerytalnego, ale obiecuje pójść na rękę Gowinowi w kwestiach ułatwień dla przedsiębiorców.

Szef Polski Razem przyznał, że gdyby jego partia mogła rządzić sama, wprowadziłaby wiele zmian, których nie przeforsuje w koalicji. – Wcześniej czy później trzeba będzie zlikwidować przywileje emerytalne, bo inaczej system emerytalny okaże się całkowicie niewydolny – powiedział Gowin.

PiS ma też inne zdanie w kwestii wyboru prokuratora generalnego. Solidarna Polska i Polska Razem proponują powszechne wybory prokuratora generalnego, a PiS chce ponownego połączenia tej funkcji z ministrem sprawiedliwości. – Proponujemy, aby wybór prokuratora generalnego połączony był z wyborami prezydenckimi – powiedział Gowin.

Szef Polski Razem bez chwili namysłu powiedział, że wskazanie kandydata na prezydenta będzie w zjednoczonej prawicy należeć do PiS. – Zbigniew Ziobro i ja jesteśmy gotowi zrezygnować z kandydowania i poprzeć osobę wskazaną przez PiS – przyznał. Podkreślił, że nie sądzi, aby tym kandydatem był prof. Piotr Gliński. – Myślę, że to będzie nie polityk tylko jakiś autorytet intelektualny – stwierdził.

Jarosław Gowin mówił także o ustawie deregulacyjnej. W jego ocenie dała ona wiele nowych miejsc pracy. Świadczyć o tym mają m.in. liczne listy od ludzi, którzy dziękują mu za tę ustawę. – Według Banku Światowego to jedyna udana reforma w tej kadencji – dodał.

Rozmawiał Marcin Zaborski.

źródło: polskieradio.pl