Gowin u Lisa: W sprawie Trynkiewicza państwo abdykowało

21 Styczeń 2014

Państwo abdykowało, czekało aż Trynkiewicz wyjdzie i znów zamorduje , ja nie zamierzałem na to czekać. – mówił wczoraj w „Tomasz Lis na żywo” Jarosław Gowin. Poza prezesem Polski Razem w gorącej dyskusji udział wzięli prof. Monika Płatek, Ryszard Kalisz i Zbigniew Ziobro.

[OBEJRZYJ PROGRAM TOMASZ LIS NA ŻYWO]

– Było 25 lat na rozwiązanie tego problemu. Kolejne rządy umywały ręce, a kiedy przygotowałem tę ustawę, ponad 5 miesięcy przeleżała w kancelarii premiera. Jestem gotów pojawić się przed tym blokiem w Piotrkowie Trybunalskim, tak jak byłem gotowy pojechać do więzień –  rozmawiałem z psychoterapeutami, którzy mówili, że znów zamorduje. Nie możemy na to czekać. Państwo nie może czekać. – argumentował Gowin.

Jarosław Gowin nie unikał ostrej polemiki z pozostałymi gośćmi. Obok litery prawa jest jeszcze sprawiedliwość – tam gdzie litera prawa kłóci się ze sprawiedliwością trzeba oddnieść się do wyższych instancji. Ryszard Kalisz i prof. Płatek wprowadzają telewidzów w błąd – ta ustawa nie łamie zasady, że prawo nie działa wstecz, to ustawa nie łamie zasady, że nie można być 2 razy karanym za to samo przestępstwo! Trynkiewicz nie został po raz drugi ukarany. Środek zabezpieczający to nie jest kara. Razem z ministrem Królikowskim, który jest głównym autorem tej ustawy szukaliśmy wzorców w różnych instytucjach europejskich – w orzeczeniach Trybunałów Konstytucyjnych różnych krajów i w Europejskim Trybunale Praw Człowieka. Daję gwarancję, że ta ustawa broni się przed zarówno przed polskim Trybunałem Konstytucyjnym i Europejskim.

Stworzona przez Jarosława Gowina ustawa umożliwia dalszą izolację szczególnie niebezpiecznych przestępców (morderców i pedofilów-gwałcicieli) w przypadku, gdy istnieje wysokie prawdopodobieństwo popełnienia przez nich czynu zabronionego, z użyciem przemocy.