Kowal: NATO musi prawnie uznać Rosję za agresora
W Polsce powinny być bazy NATO, nawet puste. Wystarczy, żeby były gotowe na przyjęcie żołnierzy. To też odstrasza –mówi były europoseł i wiceszef MSZ, ekspert od spraw Wschodu, Paweł Kowal w rozmowie z dziennikiem „Fakt”.
Według niego kryzys rosyjsko-ukraiński nie spowodował wcale faktycznej mobilizacji w szeregach NATO.
Pakt odżył jedynie na poziomach deklaracji. Wielu jego członków nie jest w stanie realnie ocenić skali zagrożenia. Czyli nie bierze pod uwagę podstawowego faktu, który jest taki, że mamy już sytuację wojenną
—przekonuje Kowal. Jego zdaniem element ryzyka w takiej sytuacji jest dużo większy niż w warunkach pokojowych.
To oznacza, że trzeba właśnie zdefiniować sytuację prawną
—uważa były wiceszef MSZ. Jak podkreśla, Polska powinna wystąpić z oczekiwaniem, żeby państwa Europy Środkowej zawarły koalicję i próbowały wymusić na innych członkach paktu uznanie, że to Rosja złamała tzw. akt ramowy z 1997 r.
A w związku z tym zasady, które zostały tam zawarte, już nie obowiązują. Trzeba uznać, że Rosja go złamała i już nie działa. Ponadto Polska powinna żądać doprecyzowania zasady działania artykułu 5 Traktatu Waszyngtońskiego
—dodaje były europoseł. Według niego należy się także zastanowić nad tym jak zareagują państwa członkowskie NATO w razie agresji na jednego z członków Sojuszu, choćby na Polskę.
Załóżmy, że dochodzi do ostrzału zza granicy albo wjazdu jakiegoś „konwoju humanitarnego”, albo wybuchu jakiegoś „lokalnego powstania”. Moim zdaniem zaczną się pojawiać wątpliwości: co wtedy? Jakie będą wtedy zobowiązania NATO? Jeśli nie jest to po prostu ewidentne i bezpośrednie złamanie artykułu 5, to czy możemy liczyć na pomoc NATO?
—pyta ekspert ds. Wschodu. Oraz przekonuje, że w Polsce powinny być bazy NATO.
Jako Polska powinniśmy się tego domagać i partycypować w budowie tych baz. Nawet, gdyby były to bazy bez stałej obecności żołnierzy NATO, ale byłyby gotowe na ich przyjęcie w razie ataku na nasz kraj. To także ważny element odstraszania agresora
—zaznacza Kowal.
źródło: wpolityce.pl