Kowal: To nie było referendum. Na Krymie doszło do dzikiego plebiscytu.

17 Marzec 2014

95,5 proc. uczestników referendum na Krymie, uznawanego za nielegalne przez ukraińskie władze ,opowiedziało się za przyłączeniem Krymu do Rosji – oświadczył szef komisji Rady Najwyższej Krymu ds. referendum Michaił Małyszew.

„Na Krymie doszło do dzikiego plebiscytu” – komentował referendum w Poranku RDC Paweł Kowal:
„Świat nie miał mechanizmu, żeby zareagować lub nie chciał zareagować i Krym prawdopodobnie przez dłuższy czas będzie się znajdował w szarej strefie, bo zakładam, że nikomu nie przyjdzie do głowy uznawać tych dokonanych faktów, ale też nikt nie będzie miał siły, czy tytułu prawnego do tego, żeby te fakty odwrócić.” – mówił polityk Polski Razem Jarosława Gowina.

POSŁUCHAJ ROZMOWY

„Jeśli chodzi o Zachód, nikt jednak nie ma dziś tytułu, żeby rozpoczynać na Krymie wojnę, ponieważ Ukraina nie chciała w ostatnich latach żadnej poważniejszej integracji wojskowej, była przywiązana do statusu poza blokowego, no i niestety są tego efekty.” – powiedział Kowal
Nieuznawany przez władze ukraińskie wicepremier Krymu Rustam Temirgalijew oświadczył po zakończeniu głosowania, że Rada Najwyższa Krymu przyjmie oficjalny wniosek o wstąpienie Krymu w skład Federacji Rosyjskiej już dzisiaj.