Kowal: To nie było referendum. Na Krymie doszło do dzikiego plebiscytu.
95,5 proc. uczestników referendum na Krymie, uznawanego za nielegalne przez ukraińskie władze ,opowiedziało się za przyłączeniem Krymu do Rosji – oświadczył szef komisji Rady Najwyższej Krymu ds. referendum Michaił Małyszew.
„Na Krymie doszło do dzikiego plebiscytu” – komentował referendum w Poranku RDC Paweł Kowal:
„Świat nie miał mechanizmu, żeby zareagować lub nie chciał zareagować i Krym prawdopodobnie przez dłuższy czas będzie się znajdował w szarej strefie, bo zakładam, że nikomu nie przyjdzie do głowy uznawać tych dokonanych faktów, ale też nikt nie będzie miał siły, czy tytułu prawnego do tego, żeby te fakty odwrócić.” – mówił polityk Polski Razem Jarosława Gowina.
„Jeśli chodzi o Zachód, nikt jednak nie ma dziś tytułu, żeby rozpoczynać na Krymie wojnę, ponieważ Ukraina nie chciała w ostatnich latach żadnej poważniejszej integracji wojskowej, była przywiązana do statusu poza blokowego, no i niestety są tego efekty.” – powiedział Kowal
Nieuznawany przez władze ukraińskie wicepremier Krymu Rustam Temirgalijew oświadczył po zakończeniu głosowania, że Rada Najwyższa Krymu przyjmie oficjalny wniosek o wstąpienie Krymu w skład Federacji Rosyjskiej już dzisiaj.