DSC_0246

Michał Cieślak: Należy odbudować tysiące miejsc pracy w gospodarce żywnościowej

10 Lipiec 2015

W dniach 3-5 lipca 2015 r. w Międzynarodowym Centrum Kongresowym w Katowicach odbyła się Konwencja Programowa PiS oraz Zjednoczonej Prawicy. W trakcie obrad w roli eksperta jednego z paneli programowych „Rozwój obszarów wiejskich i kapitał społeczny” wystąpił Michał Cieślak, ekonomista, ekspert gospodarki żywnościowej, Członek Prezydium Zarządu Krajowego Polski Razem Zjednoczonej Prawicy.

Michał Cieślak nawiązał do problemu likwidacji miejsc pracy na wsiach i w małych miasteczkach. Omawiając problem w kontekście krajowych mechanizmów rynkowych przekonywał, że aby odtworzyć tysiące miejsc pracy w gospodarce żywnościowej, potrzebne są właściwe regulacje prawne i systemowe rozwiązania.

„Możemy odtworzyć tysiące miejsc pracy w gospodarce żywnościowej, potrzebne są do tego właściwe regulacje prawne i systemowe rozwiązania – mówił Michał Cieślak”.

Ekspansja sieci handlowych na naszym rynku doprowadza do sytuacji, w której likwidowane są rodzinne sklepy. Według Głównego Urzędu Statystycznego w 2013 r.  zlikwidowano około 102. 000 miejsca pracy, z tego ponad 31. 000 w drobnym handlu. W 2014 roku likwidacja objęła około 14. 000 małych rodzinnych sklepów.  Miejsce rodzinnych sklepów zajęły sieci handlowe, które w znacznym stopniu zaopatrują się poza granicami regionu i państwa.

Rodzinne sklepy zaopatrywały się na lokalnych giełdach rolnych w masarniach, rzeźniach, piekarniach, mleczarniach, przetwórniach i hurtowniach, do których wcześniej rolnik dostarczył swoje produkty i wyroby. W efekcie generowało to w regionie kilkaset miejsc pracy. W tak skonstruowanym obiegu środki finansowe krążyły między uczestnikami tego rynku, czyli między przemysłem zaopatrującym rolnika, przetwórnią, giełdą, masarnią, sklepem, stacją paliw i wreszcie klientem, czyli przeciętnym Kowalskim i rolnikiem.

Obecnie pozyskane przez market złotówki zamieniane są na euro i transferowane poza granice Polski, jako zyski i środki płatnicze za dostarczone towary i produkty rolne.  Według danych GUS w ostatnich latach wytransferowano z polskiej gospodarki ponad 500mld zł. To kwota, która wypadła z przedstawionego obiegu i nie zasila już naszej gospodarki i portfeli naszych obywateli.

W dzisiejszej sytuacji rynkowej rolnicy mają problemy ze sprzedażą swoich produktów, a konsumenci coraz mniej pieniędzy. Znaczna część rodzinnych sklepów uległa likwidacji, hurtownie i przetwórnie znacznie obniżyły obroty handlowe, który przejął lokalny market. Tymczasem właściwie rozwinięty sektor rolno-spożywczy, oparty na produkcji rolnej, generuje zatrudnienie w pozostałych sektorach gospodarki. To dowód na to, że jedno miejsce pracy w rolnictwie generuje 2-3 miejsc pracy w pozostałych sektorach gospodarki.
Rządy państw o wysokim stopniu rozwoju gospodarczego w znacznym stopniu stawiają na sektor rolno spożywczy, gdyż to właśnie on generuje, obok budownictwa i przemysłu, przychód do budżetu państwa, zapewniając jednocześnie miejsca pracy. W Polsce natomiast sytuacja jest odwrotna. Małe firmy zamykają swoją działalność, ponieważ nie wytrzymują konkurencji z dużymi sieciami handlowymi. W efekcie rynek lokalny traci i miejsca pracy, i pieniądze konsumentów, które przejmuje lokalny market.

W celu naprawy sytuacji w sektorze rolno-spożywczym w naszym kraju potrzebne są nie tylko rozwiązania systemowe, ale i dobre chęci. Uważam, że sieci handlowe muszą podlegać kontroli co do poziomu importu produktów rolno spożywczych. Właściwym rozwiązaniem jest również częściowe skorelowanie poziomu opodatkowania sieci z udziałem w krajowym i lokalnym zaopatrzeniu w artykułu handlowe. Oznacza to że market aby płacić mniejsze podatki będzie zmuszony zaopatrywać się w towar w lokalnych hurtowniach, piekarniach, mleczarniach, przetwórniach itd.  W ocenie Michała Cieślaka pięćdziesiąt procent zaopatrzenia marketu powinno pochodzić właśnie z lokalnego rynku.

To ogromna szansa na to, aby odtworzyć regionalną gospodarkę, w której zatrudnienie znajdzie wiele osób – podsumował na koniec Michał Cieślak.

Proponowane rozwiązania dają szansę na zrównoważony i stały wzrost polskiego sektora rolno-spożywczego, co stworzy wiele miejsc pracy wzmacniając kapitał społeczny i gospodarczy na obszarach wiejskich.