Migalski: W Polsce kierowca jest zwierzyną łowną, na którą poluje się, by zapełnić budżet.

„Państwo traktuje nas, kierowców jako środek do zapełniania budżetu, którym źle gospodarują. To znaczy, że jesteśmy traktowani nie tylko jako kryminaliści, ale też po prostu jako frajerzy.”- mówił Marek Migalski w  w piątek w programie Tak czy Nie w Polsat News. –„Za granicą mandaty są wyższe, ale tam państwo traktuje kierowców poważnie i ograniczenia prędkości na drogach są ustalane sensownie. W Polsce radary są często stawiane tam, gdzie można spokojnie jechać dużo szybciej.”

Marek Migalski powiedział, że obywatel nie może ponosić konsekwencji, jeśli to państwo nie jest w stanie wskazać kto popełnił wykroczenie drogowe. „Przecież nie mogę pamiętać, kto kilka miesięcy temu, danego dnia, o danej godzinie prowadził mój samochód.”

Obecne prawo, jest niezdrowe. Trzeba je zmienić i uprościć. Jest za dużo podmiotów, które nas ścigają.