Gowin: Duda może być prezydentem

29 Styczeń 2015

Prezes Polski Razem uważa, że termin wyborów prezydenckich jest dopasowywany tak, by pomóc Bronisławowi Komorowskiemu. Zaznacza jednak, że Andrzej Duda ma realne szanse na pokonanie obecnego prezydenta.

Jarosław Gowin powiedział w Jedynce, że termin wyborów prezydenckich przypadnie w szczytowym momencie największej aktywności Bronisława Komorowskiego. – To oczywiste, że obóz rządowy wybiera termin najkorzystniejszy z punktu widzenia Bronisława Komorowskiego. Ja nie mam o to pretensji – podkreślił polityk.

Jak stwierdził Gowin, 10 maja obecny prezydent będzie uczestniczył w spotkaniu z głowami innych państw Unii Europejskiej i „ogrzeje się w ich świetle”.

Prezes Polski Razem podkreślił jednak, że pokonanie Bronisława Komorowskiego przez kandydata zjednoczonej prawicy – Andrzeja Dudę – jest w zasięgu. Dodał, że brak powszechnej rozpoznawalności był słabością Andrzeja Dudy, ale kandydat ciężko pracuje, by to zmienić.

Zdaniem gościa Jedynki, w zwycięstwie Andrzejowi Dudzie pomóc może kandydatka SLD – Magdalena Ogórek. Jego zdaniem ma ona szanse na dwucyfrowy wynik w wyborach. Gowin zaznaczył, że może ona pomóc w doprowadzeniu do drugiej tury wyborów. Jak dodał, to właśnie z tego powodu Ogórek jest obiektem czarnego PR i negatywnej kampanii w mediach.

Szef Polski Razem mówił także o wstąpieniu Johna Godsona, niegdyś posła PR, do klubu PSL. Zdaniem polityka nie jest to wielkie zaskoczenie, ponieważ Godson wsparł koalicję już wtedy, gdy głosował nad wotum zaufania dla rządu.

Jarosław Gowin odniósł się również do sytuacji osób zadłużonych we franku szwajcarskim. – Banki nie chcą pomagać 700 tys. polskich rodzin, które znalazły się w pułapce kredytowej. Od tego jest rząd, od tego są instytucje państwowe, by na bankach taką otwartość wymusić – powiedział.

źródło: polskieradio.pl