gowin

Gowin: Liczę, że Ryszard Grobelny znajdzie miejsce w polityce

14 Marzec 2015

Rozmowa z Jarosławem Gowinem, liderem Polski Razem, który przyjechał do Wielkopolski, by rozbudować struktury swojej partii.

Jaki jest cel Pańskiego objazdu po Wielkopolsce? Jarosław Gowin: Rozbudowujemy nasze struktury pod kątem zbliżających się wyborów. Ale wizyta ma też charakter programowy. W czwartek w Pile i Margoninie spotkałem się z dużą grupą przedsiębiorców. Pytałem, co ich zdaniem należy zrobić, żeby gospodarka lepiej się rozwijała. Sądząc po przebiegu tych rozmów, wielu z nich to rozczarowani wyborcy PO. Platforma stała się partią etatystyczną, która zamiast ograniczać zatrudnienie w biurokracji, zwiększa je. Podnosi także podatki.

Liderem Polski Razem w Wielkopolsce jest Dariusz Lipiński, podobnie jak Pan, były poseł PO. Zajmie czołowe miejsce na waszej wspólnej liście z PiS do parlamentu? Jarosław Gowin: Mamy porozumienie, że w części okręgów nasi działacze będą wśród liderów list.

I tak będzie w Poznaniu, ale za wcześnie, by mówić o konkretnym miejscu. Szczegóły porozumienia ujawnimy, jak już będą rejestrowane listy. Otwarta jest jeszcze kwestia szyldu. Nazwa PiS powinna być, ale może wskażemy również, że listy Zjednoczonej Prawicy mają szerszy charakter . Czyli, że są również nasi działacze oraz Solidarnej Polski i Prawicy RP. Szczegóły będziemy dopinali po kampanii prezydenckiej.

W wyborach samorządowych w Poznaniu jednoznacznie poparł Pan Ryszarda Grobelnego. Czy on lub osoby z jego środowiska znajdą miejsca na waszych listach? Jarosław Gowin: Ryszard Grobelny w tej chwili zawiesił swoją działalność polityczną. Nie przewidujemy jego startu z list Zjednoczonej Prawicy.

Pytał go Pan o start? Jarosław Gowin: Hmm… Proszę pozwolić, że prywatne rozmowy pozostawię dla siebie.

Ryszard Grobelny jest radnym sejmiku woj. wielkopolskiego. Czyli tak do końca nie wycofał się z polityki, „nie wyjechał do Sulejówka”. Jarosław Gowin: To prawda. I mam nadzieję, że ze swoim wybitnym doświadczeniem samorządowym i politycznym znajdzie jeszcze ważne miejsce w polskiej polityce. Może nie w samorządowej, ale w ogólnopolskiej.

źródło: gloswielkopolski.pl