Gowin: W stronę Nowej Rzeczypospolitej

02 Marzec 2015

Urzędnicy muszą być rozliczani nie z tego, ile przepisów stworzą, ale z tego, ile ich zlikwidują – piszą politycy.

Zwycięstwo obozu zjednoczonej prawicy jest w zasięgu dłoni. Cała seria sondaży pokazuje, że dziś koalicja PiS z trzema sprzymierzonymi partiami mogłaby liczyć na 36–38 proc. głosów. PO ma dziś poparcie nieco wyższe, ale nie ma już rezerw. Zjednoczona prawica ma natomiast szanse przekonać do siebie dodatkowe kilka procent wyborców, co może nam zapewnić nawet samodzielną większość.

Realność tej szansy potwierdzają wygrane wybory uzupełniające w Tychach, gdzie kandydat PiS nie tylko odebrał większości rządowej miejsce w Senacie, ale zrobił to ogromną większością głosów.

Scenariusz zwycięstwa jest tym bardziej realny, że po udanym starcie kampanii Andrzej Duda ma wszelkie szanse na walkę w drugiej turze wyborów o prezydenturę z Bronisławem Komorowskim. Wygrana Dudy znakomicie zwiększyłaby prawdopodobieństwo prawicowej większości parlamentarnej.

Postawić na wolność

Z jednej strony wielu potencjalnych wyborców odstrasza od nas rzekomo socjalno-populistyczny charakter programu gospodarczego prawicy. Piszemy „rzekomo”, gdyż to rząd Jarosława Kaczyńskiego był ostatnim, który obniżał podatki. Z drugiej strony jesteśmy przekonani, że program gospodarczy zjednoczonej prawicy powinien wyraźniej mówić o poszerzeniu wolności.

Gorzką prawdą jest, że od czasu liberalizacji pod koniec lat…

źródło: rp.pl