paweł kowal

Kowal: Organizowanie demonstracji jest normą w demokracji

04 Grudzień 2014

– Organizowanie demonstracji nie jest aż taką sensacyjną sprawą, raczej normą w demokracji – stwierdził Paweł Kowal (Polska Razem).

13 grudnia PiS organizuje w Warszawie demonstrację, by pokazać – jak zapowiadał kilkanaście dni temu Kaczyński – że PiS „nie zgadza się na taki sposób liczenia głosów w wyborach, domaga się weryfikacji tego, co się stało i domaga się zmiany ordynacji wyborczej, w tym kierunku, by możliwość fałszowania wyborów została radykalnie ograniczona”.

W specjalnym liście Jarosław Kaczyński zaprosił do udziału w marszu kandydatów PiS, którzy brali udział wyborach samorządowych. „Zapraszam Was 13 grudnia 2014 roku do Warszawy. Nie możemy pozwolić, żeby władza PO-PSL dalej niszczyła nasze państwo i jego instytucje, manipulowała, ograniczała wolność słowa i prawa opozycji, godziła w podstawy demokracji” – napisał Kaczyński.

Sprawę komentował w „Faktach po Faktach” Paweł Kowal. Pytany, jak mu się podoba skojarzenie dat 13 grudnia 1981 i 13 grudnia 2014, stwierdził że walka na porównywanie nie jest czymś nowym.

– Ja staram się tego nie robić. Staram się uczestniczyć w debacie publicznej, szczególnie w ostatnich miesiącach, w tych sprawach, w których mogę się wypowiedzieć jako obywatel. Zależy mi na tym, żeby z tych wyborów wyciągnąć wniosek. Może ta dyskusja pójść tak, że to będą demonstracje, ale też na miłość Boską komuś się to może nie podobać. I ja to rozumiem – mówił Paweł Kowal w TVN24. Jak przyznał, on sam w demonstracji nie weźmie udziału, bo nie będzie go w Polsce.

– Naprawdę rozumiem, że ktoś mówi: 13 grudnia ja nie chcę takiej demonstracji, bo to nie są skojarzenia ze stanem wojennym. Ale poza wszystkim organizowanie demonstracji nie jest aż taką sensacyjną sprawą – raczej normą w demokracji – żeby tak się podkręcać – dodał Kowal.
Całość programu: tvn24.pl