pod

Podkarpacia nie stać na exodus młodzieży

09 Maj 2014

Maj to dla młodzieży czas matur, dla studentów czas Juwenaliów i przygotowań do sesji. Na Podkarpaciu w ostatnim tygodniu 20 tysięcy młodych ludzi przystąpiło do egzaminu dojrzałości. Niebawem podejmą decyzje, pierwszą tak ważna w ich życiu. Zadecydują czy pozostać w naszym regionie czy wyjechać? – mówili kandydaci z Polski Razem Jarosława Gowina na konferencji prasowej na Podkarpaciu.

70% tegorocznych maturzystów chce wyjechać – wskazują socjologowie z Uniwersytetu Mikołaja Kopernika. Dlaczego tak jest i dlaczego robi się tak niewiele by stworzyć warunki dla naszych kolegów?
Michał Delikat (pełnomocnik Młodzi Razem w woj. podkarpackim): Rząd i lokalni politycy przyzwyczaili się do zjawisk, które są źródłem problemów młodych Polaków. Zaakceptowali bezrobocie, przyzwyczaili się do gospodarki ograniczanej złym prawem, nieefektywnego systemu edukacji i nie mają odwagi by rozpocząć odważne reformy, które uzdrowią naszą gospodarkę. Tylko konkurencja, młodzi liderzy i nacisk na władze może to zmienić, dlatego mobilizujemy się i wspieramy naszego kolegę Pawła Skoczowskiego w walce o mandat europosła.

Waldemar Kotula (koordynator Klubu Republikańskiego Rzeszów): Jestem przedsiębiorcą, programistą, doktorantem, zwyciężyłem w konkursie „Junior Innowacji Podkarpacia”. Każdy kolejny rocznik kończący edukację w szkole średniej ma coraz trudniej. Dlatego wyjeżdżają i emigrują. Z punktu widzenia maturzysty nie ma żadnej różnicy w tym, że Pan Ortyl zmienił rok temu Pana Karapytę. Czy dzięki temu spadło bezrobocie albo zmalała emigracja zarobkowa? Aby zatrzymać młodzież należy wspierać osoby przedsiębiorcze – dzisiaj założenie firmy dla studenta, absolwenta technikum jest bardzo trudne – a właśnie młode osoby mogą uratować naszą gospodarkę. Państwo poszło polną drogą, zamiast ułatwiać woli utrudniać i ograniczać. Musimy z tym walczyć.

Paweł Kurasz(pełnomocnik powiatu rzeszowskiego Polski Razem Jarosława Gowina): Mam 26 lat i właśnie zakładam własną firmę, przebiłem się przez gąszcz dokumentów, ale nie było to łatwe. Np. aby zwiększyć swoje szanse musiałem zarejestrować się w urzędzie i zwolnić z pracy ryzykując, że nie przejdę naboru i zostanę bez pracy. Kolejną transzę funduszy unijnych przeznaczmy na rozwój przedsiębiorczości, a nie na rutynowe szkolenia. Czas skończyć z takimi absurdami, premiujmy aktywność, pracowitość i odwagę. Młodzi ludzie chcą kształcić i rozwijać się w naszym kraju. Chcą tutaj żyć, pracować, zakładać rodziny, ale państwo polskie już na poziomie samorządu musi stwarzać ku temu odpowiednie warunki. Jestem dzisiaj z moją siostrą Moniką, która zdawała w tym tygodniu maturę. Może opowiedzieć jak ocenia swoją przyszłość.

Monika Kurasz(maturzystka): Obecnie rozpatruję wyjazd do pracy. 1 maja Szwajcaria otworzyła rynek pracy dla Polaków. To bogaty kraj i orientowałam się już w cenach biletów do Zurychu. Spróbuję pracując tam sezonowo. Perspektywa kilku lat studiów i brak pracy, który dotyka młode osoby przeraża i nie chciałabym, aby spotkało to właśnie mnie.

Paweł Skoczowski– Kandydat na Europosła do Parlamentu Europejskiego z listy Polski Razem Jarosława Gowina (lista nr 6, miejsce numer 10)

Czasu mamy coraz mniej. Młodzi ludzie się niecierpliwą, z regionu wyjechało już 300 tysięcy ludzi. Polecam wybrać się na giełdę samochodową Pani Łukacijewskiej i Panu Porębie – przekonają się ile osób, kupuje używane auto płacąc w euro.

Trudną sytuację można zmienić, należy działać na wszystkich frontach, to rząd, samorząd wojewódzki, powiaty i gminy przy udziale uczelni, trzeciego sektora i przedsiębiorców stworzyli warunki by młodzi mieszkańcy naszego regionu widzieli Podkarpacie, jako miejsce atrakcyjne do życia, nauki i pracy.

Środki unijne muszą być wykorzystane by wspierać małe firmy, biznesy zakładane przez młode osoby, absolwentów techników, studentów. Z RPO musi zostać uruchomiony fundusz inwestycyjny, który będzie wspierał dobre pomysły biznesowe. Innowacją jest każde miejsce pracy a nie hotele, szkolenia, fontanny i linie produkcyjne, które pozwalają ograniczać zatrudnienie.

Te działania muszą iść w parze z ułatwieniami proceduralnymi. Prawo podatkowe musi być proste a obciążenia fiskalne mniejsze. Małych przedsiębiorców wykańcza ZUS, a dużych VAT. Opresyjność fiskusa jest wyjątkowo uciążliwa. Przekonał się o tym każdy, kto choć raz zażądał zwrot VAT-u.

Miliardy euro mogą być dla Podkarpacia słodką trucizną, obecni politycy poprzez ich dzielenie mają wrażenie, że panuje dobrobyt. Niestety te różowe okulary można nosić jedynie będąc urzędnikiem i kupując limuzynę za równowartość niemal 300 miesięcznych składek ZUS.

Jako europoseł będę walczył o ty, by Podkarpacie były w Europie traktowane na równi z bogatszymi regionami. Należy walczyć o drogę Via Carpatia. Obecni Europosłowie oddali ten bój niemal walkowerem. W Brukseli trzeba lobbować na rzecz polskiego i podkarpackiego biznesu, tak abyśmy nie byli spychani na margines przez prawo faworyzujące koncerny i firmy pochodzące ze starej Unii. Jako poseł do PE zbuduję think-thank, dzięki któremu będę mógł wypracowywać propozycję korzystne dla naszego regionu, zaangażuję ekspertów, liderów opinii, samorządowców tak, aby mieć zdolność z wyprzedzeniem oceniać skutki nowych dyrektyw na polskie firmy i rynek pracy.

Podkarpacia nie stać by stracić najcenniejszy zasób, jaki posiadamy. Są nimi młodzi ludzie, którzy mogą odmienić obliczę naszego regionu. Polityka nie musi być festiwalem hipokryzji, dlatego zachęcamy młodych mieszkańców Podkarpacia do pójścia na wybory i poparcia mojej osoby. Zróbmy to Razem! Dla Podkarpacia.

Stanisław Kruczek – Pełnomocnik Regionalny Polski Razem Jarosława Gowina na Podkarpaciu.