konfa

Polska Razem: Zamiast zapobiegać tragediom Donald Tusk znów zakłada „kryzysówkę”

14 Maj 2014

Dzisiaj Polska Razem Jarosława Gowina zorganizowała konferencję prasową dotyczącą przygotować rządu do sztabu antykryzysowego, który organizuje rząd w sprawie powodzi.

– Przynieśliśmy raport NIK, który chcielibyśmy zadedykować rządowi w sprawie tej dyskusji – żeby nie skończyło się jak z Unią Energetyczną, – że rząd udaje, że świat zaczyna się od początku – powiedział Paweł Kowal.

– To jest skrócona wersja – podstawowa lektura dla pana premiera przed posiedzeniem sztabu.

Paweł Kowal przeczytał fragmenty raportu NIK z roku 2012, czyli już po powodzi w 2010 roku:

„Budowle hydrotechniczne w Polsce są w coraz gorszym stanie technicznym, a nowych się nie buduje. W 2008, w stanie mogącym zagrażać bezpieczeństwu było 30 budowli piętrzących, to w roku 2010 było ich już 41. Według danych Głównego Urzędu Nadzoru Budowlanego, 70% budowli piętrzących wodę ma ponad 25 lat – problemem jest nie jest wiek, ale brak konserwacji tych obiektów.”

– Chciałbym przypomnieć ten raport NIK, ponieważ obawiamy się, jako Polska Razem, że powódź i walka z powodzią będzie kolejnym tematem kampanii wyborczej. Dlatego zanim pan premier włoży swoją sportową kurtkę i ze swoimi ministrami pojawi się na wałach, proponujemy, aby odpowiedzieli na pytanie, dlaczego w ostatnich czterech latach od dużej powodzi w 2010 roku zaniedbania, jeśli chodzi o ochronę przeciwpowodziową są tak duże. – mówił Paweł Kowal.

Marek Migalski: Tak się nieszczęśliwie dla pana premiera zdarzyło, że ja jestem z Raciborza, czyli z miasta które w 1997 roku było chyba najbardziej dotknięte przez powódź. Wówczas powstał pomysł na budowę zbiornika Racibórz Dolny. Od tych 17 lat niestety ten zbiornik nie powstał, a w zeszłym roku decyzją ministerstwa rozwoju regionalnego i pani wicepremier Bieńkowskiej pieniądze, które miały być przeznaczone na ten cel – 330 mln euro, zostały zaprzepaszczone, nie uznano tej inicjatywy za priorytetową.

– Najważniejszy zbiornik wodny na Odrze, który ma powstrzymywać powodzie na całym biegu Odry nie został uznany przez TEN rząd za priorytetowy.

Dzisiaj mówi się o tym, że inwestycja ma zostać ukończona w 2017 roku, czyli 20 lat po tamtej wielkiej powodzi. To oczywiście jest tylko obietnica – nic z tego może nie wyniknąć – powiedział Marek Migalski.

– Jako mieszkaniec Raciborza, ale także, jako obywatel nie życzę sobie pana premiera paradującego w swojej kryzysowej kurteczce i w ten sposób załatwiającego poważne sprawy. Premier nie powinien się fotografować na wałach, premier nie powinien wykorzystywać tragedii ludzkich i fotografować się na ich tle – premier powinien zapobiegać tym kryzysom.