Krakowscy radni boją się referendum ws. Zimowych Igrzysk Olimpijskich

30 Styczeń 2014

Sympatycy i członkowie Polski Razem Jarosława Gowina pojawili się w czwartek w urzędzie miasta w celu zbierania podpisów pod wnioskiem pod referendum dotyczącym możliwości organizacji Zimowych Igrzysk Olimpijskich w Krakowie w 2022 roku.

Krakowscy radni jednak unikali kontaktu ze swoimi wyborcami. Ponad miesiąc temu Polska Razem Jarosława Gowina zainicjowała akcję zbierania podpisów pod wnioskiem referendalnym. Działacze krakowskiego PRJG zebrali ponad dwa tysiące podpisów. Do połowy lutego muszą zebrać około czterech tysięcy.

Dzisiejsza akcja sympatyków PRJG miała przekonać radnych, iż decyzję w sprawie Zimowych Igrzysk powinni podjąć sami krakowianie poprzez głosowanie w referendum, a nie radni. Suma na jaką wycenia się koszt zoorganizowania imprezy to 22 miliardy złotych. PRJG uważa, iż decyzję o przeznaczeniu takich pieniędzy mają prawo podjąć obywatele.

Radni unikali jednak działaczy PRJG jak ognia. Do złożenia podpisów udało się namówić Bartłomieja Gardę z Klubu Prezydenckiego, Jerzego Sonika z Platformy Obywatelskiej oraz Włodzimierza Petrusa z Prawa i Sprawiedliwości.

Wymaga podkreślenia, iż krakowskie PRJG nie opowiada się ani za, ani przeciwko przeprowadzeniu Zimowych Igrzysk Olimpijskich. Decyzja jednak powinna przede wszystkim leżeć w rękach krakowian.