Marek Zagórski w Radio Dla Ciebie – „Sztuka dialogu”

13 Sierpień 2015

Marek Zagórski, wiceprezes Polski Razem, był gościem audycji „Sztuka dialogu” w Radio Dla Ciebie. Rozmowa dotyczyła m.in. referendum, które ma odbyć się 6 września oraz obowiązku szkolnego dla sześciolatków:

– Należy dopisać dodatkowe pytania, o które postuluje Prawo i Sprawiedliwość. Ale niezależnie od tego, to referendum będzie niestety karykaturą referendum. Uważam, że najgorzej przysłuży się samej idei przeprowadzania referendum w Polsce, bo wszystko wskazuje na to, że frekwencja będzie bardzo niska – to po pierwsze. Po drugie zostało zwołane w tematach kompletnie nieistotnych: pierwsze pytanie jest niezgodne z Konstytucją, drugie pytanie jest nieprecyzyjne i każda odpowiedź niczego nie wniesie, a trzecie pytanie jest bez sensu, bo ustawa i tak weszła w życie i ta kwestia jest przesądzona. To powoduje, że cała kampania referendalna jest zupełnie nijaka i praktycznie jej nie ma. To, że dzisiaj pojawiły się zarzuty Platformy, że pani poseł Szydło wykorzystuje referendum do kampanii jest śmieszne. Chciałbym zapytać na jakich zasadach funkcjonowała kampania premier Kopacz w pierwszych dniach jej trwania pod hasłem „Słucham, rozumiem, pomagam”. Była to czysta kampania wizerunkowa pani Kopacz, bo ani nie była to kampania referendalna, ani informacyjna na dodatek sfinansowana z pieniędzy budżetowych. I warto w takiej sytuacji najpierw uderzyć się we własne piersi, a później stawiać zarzuty innym.

O sześciolatkach:

– To temat bardzo ważny, ale ważniejsza jest kwestia zapewnienia wszystkim dzieciom dostępu do opieki przedszkolnej. Tak naprawdę przedszkola wyrównują szanse. Dziś na terenach wiejskich zaledwie w mniej niż 40% gmin dzieci mogą chodzić do przedszkola, bo tych przedszkoli po prostu nie ma. Mówienie o tym, że problemem są sześciolatki w szkołach  jest prawdziwe i tu powinna być pełna dobrowolność w posyłaniu ich do szkół. Jednakże sprawa braku przedszkoli w każdej gminie jest problemem dużo ważniejszym.

Gmin nie stać na utrzymywanie przedszkoli. Szczególnie odczuwalne jest to tutaj na Mazowszu. Bo nie można porównywać gminy Warszawa Wola czy Bemowo z gminą gdzieś pod Ostrołęką, czy w okolicach Siedlec. Gminy są bardzo biedne. Jedynym skutecznym rozwiązaniem jest zwiększenie na ten cel subwencji.

O Dodzie, która szuka ratunku od wyroku w sprawie znieważenia uczuć religijnych w Trybunale Konstytucyjnym:

– Można mieć czasami wątpliwości czy napiętnowanie artysty za jego wizję artystyczną nie jest przejawem cenzury. Ale w tym przypadku nie mówimy o żadnej sztuce, ale o tym co ta pani powiedziała. Nie chcę tego przytaczać bo to na pewno nie była wypowiedź artystyczna. Była to wypowiedź przekraczająca granice i mogła wielu ludzi obrazić.

Ta sfera- uczucia religijne powinna być chroniona prawem. W społeczeństwie panuje przekonanie że pewnych granic się po prostu nie przekracza.

źródło: rdc.pl

źródło: rdc.pl

źródło: rdc.pl