Gowin: Mamy tandem Sikorski-Schetyna, Kopacz zostanie odsunięta na bok

25 Wrzesień 2014

Grzegorz Schetyna chce być premierem, Radosław Sikorski chce być prezydentem, dlatego muszą zawrzeć sojusz – powiedział Jarosław Gowin w „Jeden na Jeden” w TVN24. Lider Polski Razem uważa, że Schetyna potrzebuje kogoś, kto będzie „nobliwą twarzą”, dlatego jest skazany na Sikorskiego.

Gowin odwołał się do środowej deklaracji Sikorskiego o chęci pojednania z opozycją. – Oczywiście, Radosław Sikorski nie będzie teraz gołębiem. Będzie to prędzej wyrafinowana forma bycia jastrzębiem politycznym – ocenił.

Zauważył też, że „przemiana” Sikorskiego nie jest przypadkowa. – Chyba wyraźnie było widać, że miałem rację, że Sikorski rozpoczyna swoją kampanię prezydencką do wyborów w 2020 roku. Musi zmienić wizerunek, bo nie może być – właśnie – jastrzębiem, bo Polacy chcą na fotelu prezydenta widzieć polityków umiarkowanych – dodał.
Tandem Sikorski-Schetyna

Szef Polski Razem ocenił także, że Ewa Kopacz nie sprawdza się w roli premiera. – Po tych pierwszych dniach wszyscy widzą, że to nie jest przeciwnik Sikorskiego czy Schetyny. Ale oni nie będą grać przeciwko niej – zaznaczył. Dodał, że główni polityczni rywale byłego premiera zawiążą koalicję w innym celu. – Będą grać razem, zrobią wszystko by nie dopuścić Tuska do kampanii prezydenckiej w 2020 roku. Mamy tandem Sikorski-Schetyna, a jeśli go nie ma, to są na niego skazani – podkreślił.

Gowin pytany, czy politycy wybiegają już tak daleko w przyszłość, odparł, że muszą tak robić, jeśli chcą przeciwstawić się Tuskowi. – Donald Tusk to jest zawodnik wagi ciężkiej, oni muszą zdawać sobie sprawę, że jego pozycja będzie rosnąć. Bruksela nie będzie wiecznie, ja go dobrze znam, on wróci mając lat 60 i nie będzie wybierał się na emeryturę. Jestem pewien, że  on ma już plan na siebie na 2020 rok – dodał.

Jego zdaniem, w PO zaczęło się już odliczanie dni, kiedy Ewa Kopacz zostanie odsunięta na bok – „albo formalnie, albo faktycznie”. – Wszyscy zdają sobie sprawę, że ta rola premiera ją przerasta – zaznaczył i dodał – Wygląda, że Grzegorz Schetyna ogarnie to szybciej niż ktokolwiek się spodziewał. Już teraz ustawiają się do niego kolejki baronów PO, ci sami, którzy go zdradzili. Oni wiedzą, że Grzegorz Schetyna umie wybaczać – podkreślił.

„Ministra Grabarczyka pogięło”

Gowin odniósł się także do medialnych spekulacji dotyczących tego, że prof. Monika Płatek ma zastąpić prof. Michała Królikowskiego na stanowisku wiceministra sprawiedliwości. – Jeżeli to prawda, to przepraszam, ale ministra Grabarczyka (nowy szef resortu- red.) pogięło. Przy pani profesor Płatek, to Janusz Palikot jest statecznym konserwatystą, a Leszek Miller katolickim talibem – ocenił.

I dodał – Aż mi się nie chce wierzyć, że Platforma ma tego stopnia może skręcać w lewo. To jest strzał w stopę.

źródło: tvn24.pl