DSC_3870

Gowin: Sienkiewicz mógł złamać prawo

27 Luty 2015

Czy doszło do złamania prawa podczas wyjaśniania afery podsłuchowej? – Jarosław Gowin, prezes Polski Razem, chce powołania komisji, która zbada tę sprawę i dochodzenia prokuratorskiego. To reakcja na artykuł, opublikowany w Gazecie Wyborczej. Tajna grupa, działająca w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych, miała – z naruszeniem prawa – inwigilować m.in. szefa CBA.

Zdaniem Jarosława Gowina, prezesa Polski Razem, były minister spraw wewnętrznych Bartłomiej Sienkiewicz mógł złamać prawo. To za jego rządów w MSW miała powstać tajna grupa, która ustalała kto stoi za nielegalnymi nagraniami polskich ministrów, biznesmenów i urzędników państwowych.

Grupa miała inwigilować szefa CBA i byłych szefów m. in. Biura Ochrony Rządu i Agenci Bezpieczeństwa Wewnętrznego. – Mamy do czynienia z walką służb. Tam, gdzie walczą ze sobą służby, nie są one w stanie wyjaśnić swojej własnej afery – Jarosław Gowin, prezes Polski Razem.

Doniesieniom opublikowanym na łamach „Wyborczej” zaprzecza Bartłomiej Sienkiewicz. W wydanym oświadczeniu twierdzi, że informacje o tajnych grupach „są nieprawdziwe i absurdalne”. Oświadczenia wydały też m. in. Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego i Ministerstwo Spraw Wewnętrznych. MSW zaprzecza istnieniu tajnej grupy działającej nielegalnie w sprawie tzw. afery podsłuchowej. – Dane zawarte w artykule – bo o to państwo pytacie – mijają się z prawdą. W związku z tym nie ma potrzeby, żeby minister spraw wewnętrznych wszczynał jakiekolwiek śledztwo – uważa Teresa Piotrowska, minister spraw wewnętrznych.

Ale postępowanie sprawdzające w tej sprawie wszczęła warszawska Prokuratura Okręgowa. Jarosław Gowin domaga się m. in. powołania komisji ds. służb specjalnych i szybkiego przesłuchania byłego ministra Bartłomieja Sienkiewicza.