WhatsApp Image 2022-09-20 at 21.57.44

Konferencja „Bezpieczeństwo wschodniej flanki NATO – rola Polski”

21 Wrzesień 2022

W 25. rocznicę rozpoczęcia negocjacji akcesyjnych pomiędzy Polską i NATO odbyła się, zorganizowana przez byłych prezydentów Aleksandra Kwaśniewskiego i Bronisława Komorowskiego, konferencja „Bezpieczeństwo wschodniej flanki NATO – rola Polski”. Spotkanie zgromadziło liderów partii opozycyjnych. Głos we wspólnej dyskusji zabrał również prezes Jarosław Gowin.

prezes Jarosław Gowin

Ukraina nie przegrywa wojny i, jak wszystko wskazuje, obroni niepodległość. To jest wspaniała informacja dla całego wolnego świata. To jest też wspaniała wiadomość dla Polski. Rację miał Jerzy Giedroyc gdy pisał, że suwerenna, integralna terytorialnie wschodnia Ukraina, to jeden z warunków bezpieczeństwa Polski. Zrozumienie tej prawdy zajęło nam trochę czasu i nie było to, ze względów historycznych, rzeczą prostą. Różne środowiska, różni ludzie – tutaj szczególna rola pana prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego – przyczynili się do tego, że dzisiaj ta prawda jest powszechnie akceptowana. 

Organizatorzy dzisiejszej konferencji poprosili nas o podzielenie się refleksjami na temat wpływu rosyjskiej agresji na Ukrainę, na polską politykę. Na tym się skupię w 9 punktach wskazując na podstawowe zagrożenia i podstawowe wyzwania polskiego państwa. 

  1.  Przez cały czas jest zagrożenie eskalacji wojny, a konkretnie mówiąc ryzyko użycia przez Rosjan taktycznej broni jądrowej. To ryzyko się wydaje dzisiaj mało realne, ale ono rośnie wraz z porażkami Rosji. Świat Zachodu, gdyby doszło do tego użycia, stanie przed pytaniem czy ulec temu szantażowi? My temu szantażowi jesteśmy poddani już w tej chwili i trzeba bardzo mocno powiedzieć – nie wolno ulegać temu szantażowi. Nie wolno poddać się w obliczu słów, skoro Ukraina nie poddaje się w obliczu masowych mordów. Gdyby zaś Rosja tej taktycznej broni jądrowej rzeczywiście użyła, to wówczas trzeba tym bardziej i w ścisłej koordynacji z naszymi sojusznikami dalej Ukrainę wspierać.
  2. Przestroga przed brakiem realizmu. Myślę, że Zachód jako całość znakomicie zdaje egzamin jakim jest rosyjska agresja na Ukrainę. Nie powinniśmy jednak ulegać złudzeniom – to nie jest tak, że celem Zachodu jest rzucenie Rosji na kolana. Celem Zachodu jest doprowadzenie do porozumienia, które będzie respektowało interesy ukraińskie. To nie jest stanowisko tylko, jak niektórzy twierdzą, Niemiec czy Francji. To jest także stanowisko Stanów Zjednoczonych wyrażone 31 maja w New York Times przez prezydenta Joe Bidena.
  3. Realizm w podejściu do celów Zachodu kontrastuje z tezą, którą próbuje się upowszechniać w polskiej debacie publicznej, o rzekomej zdradzie Zachodu, o groźbie dopuszczenia się przez Zachód zdrady. Otóż chcę bardzo mocno podkreślić, że ci którzy mówią o zdradzie Zachodu w istocie mówią dokładnie to, na czym zależy Rosji. Teza o zdradzie Zachodu to jest wrzutka rosyjskich służb. Chcę powiedzieć bardzo mocno – Polska od Zachodu odwrócić się nie może, tak jak 80 lat temu nie mogła dać się odepchnąć od morza. Straszenie nas zdradą Zachodu to jest nic innego jak bycie pudłem rezonansowym propagandy rosyjskiej.
  4. Ten punkt dotyczy czegoś, co można by nazwać chyba nie zrealizowaną wprost doktryną państwową obecnego obozu rządowego – chodzi o zrównywanie zagrożeń płynących z Rosji z zagrożeniami płynącymi rzekomo z Unii Europejskiej. W sposób najbardziej dobitny wyraził to profesor Zdzisław Krasnodębski (zaufany doradca Jarosława Kaczyńskiego), który powiedział o tym, że Unia Europejska jest jeszcze większym zagrożeniem dla Polski niż Rosja. Otóż chcę powiedzieć bardzo mocno, że tutaj dotykamy zasadniczej linii podziału politycznego w naszym kraju. Ci, którzy mówią o zagrożeniu płynącym z Unii Europejskiej działają, niezależnie od swoich intencji, w interesie Moskwy. Tymczasem obecność w Unii Europejskiej to jest jeden z gwarantów naszego bezpieczeństwa – tak jak obecność w NATO. Obecność w Unii Europejskiej należy definiować jako konstytutywny element polskiej racji stanu.
  5. Nasze relacje z Niemcami. Polski nie stać na bezsensowny konflikt z naszym zachodnim sąsiadem. Niemcy nie są dla Polski zagrożeniem. Niemcy to nasz sojusznik w ramach NATO, to nasz sojusznik w ramach Unii Europejskiej, to główny partner gospodarczy naszego kraju. Z drugiej jednak strony nie możemy też przemilczać tego, że Niemcy przez ponad ćwierć wieku prowadziły błędną politykę zagraniczną, o czym dzisiaj w Niemczech mówi się z pełną szczerością. Nie możemy też przemilczać, że również w kwestii Ukrainy stanowisko rządu niemieckiego nie jest takie jakiego byliśmy od niego oczekiwali. Dlatego chcę powiedzieć bardzo wyraźnie, że my musimy jako kraj, jako państwo zmienić politykę wobec Niemiec. Ten bezsensowny konflikt jest wyjątkowo szkodliwy. Niemcy też muszą pokazać zmianę, byśmy mogli im w pełni zaufać. Niemcy muszą zrozumieć, że korekta wymaga czegoś więcej niż tylko słów, wymaga konkretnych działań. Gdyby bowiem to Berlin decydował o polityce Zachodu wobec rosyjskiej agresji na Ukrainę, to Ukraina już dawno by wojnę przegrała.
  6. Białoruś – Rosjanie tam już są i Rosjanie z Białorusi nie wyjdą. To oznacza, że nasza doktryna wojenna musi wychodzić z założenia, że granica polsko-rosyjska wydłużyła się o kilkaset kilometrów. Z punktu widzenia bezpieczeństwa Polski to jest rzecz o szczególnym znaczeniu.
  7. Zbrojenia. Zakupy się zaczęły i dobrze, ale nie widać tutaj żadnego planu, nie widać strategii i nie ma dialogu między obozem rządowym a opozycją. Nie ma dialogu, który powinien być zainicjowany przez rządzących – taki dialog jest miarą dojrzałości demokratycznej, a tej dojrzałości demokratycznej po stronie obozu rządowego dzisiaj brakuje. Jednym z najważniejszych zadań dla opozycji jest rozpoczęcie prac nad wspólną doktryną wojenną, nad tym wspólnym planem. Zgadzam się, że należy respektować zobowiązania podjęte przez polskie państwo i chciałbym równocześnie, żeby kwestia zbrojeń była wyjęta spoza sporu politycznego.
  8. Słabość instytucji. Przy okazji rosyjskiej napaści na Ukrainę dowiedzieliśmy się o tym – gdzie była Polska dyplomacja, gdzie był polski wywiad, gdzie są rządowe ośrodki analityczne? Tego wszystkiego brakuje. Polskie państwo jest przez cały czas słabe instytucjonalnie. Jednym z najważniejszych zadań dla opozycji, po przejęciu władzy, i równocześnie zadaniem na najbliższe miesiące jest wypracowanie planu wzmocnienia instytucjonalnego, wzmocnienia polskiego państwa. To jest jeden z punktów, który powinien stać się punktem wspólnej agendy partii opozycyjnych.
  9. Bezpieczeństwo energetyczne. To jest coś, co dzisiaj spędza sen z powiek milionów polskich rodzin. Bezpieczeństwo energetyczne też wymaga przemyślenia na nowo, wymaga zdefiniowania wobec wyzwań klimatycznych, ale przede wszystkim wymaga zdefiniowania wobec rosyjskiej polityki, która traktuje szantaż energetyczny jako formę wojny z cywilizacją wolności z cywilizacją Zachodu. Wypracowanie wspólnego planu bezpieczeństwa energetycznego to też jedno z zadań dla zjednoczonej opozycji. – mówił lider Porozumienia