bielan

Bielan: Mamy do czynienia z rządem prezydenckim

22 Wrzesień 2014

– Ktokolwiek wystartuje w wyborach prezydenckich na prawicy będzie miał bardzo ciężkie zadanie. Bronisław Komorowski przoduje we wszystkich badaniach zaufania Polaków, chociaż ostatnie wydarzenia mogą mu utrudnić zwycięstwo w pierwszej turze. Bronisław Komorowski wziął bowiem pełną odpowiedzialność za skład tego rządu i de facto mamy do czynienia już z rządem prezydenckim. Komorowski wpływał bezpośrednio na obsadę, choćby w Ministerstwie Spraw Zagranicznych. Prezydent nie będzie mógł tak jak dotąd umywać rąk i mówić, że to, co robi rząd, to nie jego problem – powiedział w programie „Gość poranka” w TVP Info Adam Bielan z Polski Razem.

Prezydent Bronisław Komorowski powoła w poniedziałek rząd z Ewą Kopacz na czele. Ministrowie rozpoczną urzędowanie. Nowa premier 1 października przedstawi exposé i zwróci się do Sejmu o wyrażenie wotum zaufania dla jej gabinetu.

Przed uroczystością powołania rządu, Kopacz złoży rezygnację z funkcji marszałka Sejmu. Kandydatem koalicji na jej następcę jest dotychczasowy szef MSZ Radosław Sikorski.

– W wielu gabinetach zasiądą ministrowie bez jakiegokolwiek doświadczenia. Jeżeli ktoś złośliwie porównywał piątkowe wydarzenia do szkolnej akademii, to będziemy mieć Grzesia, który właśnie zacznie się uczyć dyplomacji, czy też Tereskę, która zacznie się uczyć służb specjalnych, bo ma je niebawem nadzorować. To z całą pewnością, w trudnej sytuacji międzynarodowej, najtrudniejszej od upadku Związku Radzieckiego, nie jest dobra wiadomość – tak o obsadzie nowego gabinetu mówił na antenie TVP Info Adam Bielan.

Zdaniem polityka Polski Razem zawsze na stanowiska należy powoływać osoby do tego przygotowane. – Wszyscy politycy zgadzają się, że dzisiaj sytuacja jest wyjątkowo napięta. Jeszcze w czwartek rano Bronisław Komorowski powiedział, że nie powoła na stanowisko szefa Ministerstwa Spraw Zagranicznych osoby bez dyplomatycznego doświadczenia. Coś się zmieniło w ciągu 24 godzin – powiedział Bielan.

Gość TVP info pytał, czy Grzegorz Schetyna nabrał dyplomatycznego doświadczenia. Jego zdaniem nie. – Grzegorz Schetyna dostał tę propozycję kilkanaście godzin przed nominacją – dodał Bielan.

źródło: tvp.info