Gowin w sejm

Gowin: Obiecywanie obniżki podatków przy tym budżecie jest nieodpowiedzialne

29 Czerwiec 2015

Trzeba wyrównać szanse polskich i zagranicznych przedsiębiorców – mówi Jarosław Gowin, były minister sprawiedliwości w rządzie PO, przewodniczący Polski Razem

W najbliższy weekend Zjednoczona Prawica przedstawi swój program gospodarczy. Gdyby miał Pan go streścić jednym zdaniem, to jak by ono brzmiało? W wielu obszarach punktem wyjścia do prac nad programem był program, który PiS przedstawił w 2014 r. Nie znaczy to, że nasz nowy program będzie uaktualnioną powtórką tez z ubiegłego roku. W wielu miejscach został on zmieniony pod wpływem sugestii mniejszych partii, które współtworzą Zjednoczoną Prawicę.

Gospodarcza część tego programu została napisana właściwie od początku. Będzie najważniejszą częścią konwencji programowej, która będzie mieć miejsce w niedzielę w Katowicach. Streszczając go jednym hasłem, użyłbym określenia: patriotyzm gospodarczy.

Co znajdzie się w tym programie? Przede wszystkim chcemy przedstawić plan uporządkowania systemu podatkowego. Przedstawimy pakiet praworządności podatkowej i to będą rozwiązania należące do najnowocześniejszych na świecie. Innym jego elementem będą rozwiązania wspierające małe firmy poprzez obniżenie im podatków. Planujemy także zaproponowanie pomysłów pomagających wyrównać szanse polskich przedsiębiorców i kapitału zagranicznego. Z tym wiążą się plany opodatkowania sklepów wielkopowierzchniowych, sektora bankowego, firm z branż: telekomunikacyjnej, ubezpieczeniowej.

Mówi Pan o nowoczesnym systemie podatkowym i zapowiada pomysł wprowadzenia podatku obrotowego. To rzeczywiście rozwiązanie nowoczesne – praktykują je chyba tylko Węgry, które po jego wprowadzeniu były bardzo ostro krytykowane. Teraz możemy mieć powtórkę. Dziś Międzynarodowy Fundusz Walutowy wskazuje Węgry jako wzór do naśladowania – oczywiście, nie we wszystkich obszarach, ale akurat ich rozwiązania w sprawie opodatkowania zagranicznego kapitału chcemy pójść właśnie drogą węgierską. Choć, żeby była jasność. Nie jesteśmy przeciwni inwestorom zagranicznym. Zdajemy sobie sprawę, że pojawienie się w Polsce kapitału międzynarodowego po 1989 r. stało się dla nas wielką szansą. Ale minęło już ćwierć wieku. Dziś nie ma żadnych przesłanek do tego, by inwestorzy zagraniczni mieli mieć łatwiej niż polscy. Zależy nam na tym, by wyrównać szanse, otworzyć nowe możliwości przed polskimi przedsiębiorcami. Dlatego chcemy zmienić m.in. zapisy w prawie o zamówieniach publicznych, które preferować będą firmy średniej wielkości. Unia Europejska zabrania przyznawać preferencje przedsiębiorstwom pod kątem narodowym i te regulacje zamierzamy respektować. Ale wystarczy, jeśli będą dodatkowe rozwiązania skierowane do średniej wielkości przedsiębiorstw – bo będą to głównie firmy polskie.

A wracając do podatku obrotowego. Czy polskie sieci, na przykład PKO BP, czy sklepy Lewiatan też będą nimi objęte? Rzecz jasna, podatki muszą być sprawiedliwe, a więc obejmować wszystkich. Ale też trzeba szukać sposobu na zrównoważenie wpływu zagranicznego kapitału – bo jest on szkodliwy dla naszych interesów.

Zapowiada Pan propozycje zmian w systemie podatkowym, ale podobne składa Ewa Kopacz – w dodatku bardzo ambitne, gdyż zakładające obniżkę podatków osobistych. Odpowiecie na taki postulat? Przypomnę, że gdy Ewa Kopacz obejmowała stanowisko premiera, zapowiadała, że wkrótce zostanie wprowadzony kodeks podatkowy, tymczasem ostatnio minister finansów powiedział, że będzie on gotowy w 2017 r. To świetny przykład niezliczonych obietnic bez pokrycia składanych przez rząd. Ewa Kopacz, zapowiadając uproszczenie prawa gospodarczego czy obniżenie podatków, jest pozbawiona wiarygodności.

Nie zmienia to faktu, że hasło obniżenia podatków coraz częściej pojawia się ostatnio w przestrzeni publicznej. Takie pomysły też znajdą się w Waszym programie? Jeszcze podczas wyborów samorządowych Jarosław Kaczyński mówił, że po dojściu do władzy Zjednoczonej Prawicy zdecydowanie obniży podatki dla małych firm. Podczas naszej najbliższej konwencji przedstawimy szczegóły, jak to by miało wyglądać.

źródło: polskatimes.pl